O mnie
Okruchy natchnienia i inspiracji znaleźć można wszędzie. Biegnąca z błekitnym wózkiem kobieta, sylwetki ludzi na tle spokojnego morza, zachwyt nad obrazem
Rothko i ikoniczną postacią z Nowosielskiego, zmierzch. Potrzebna jest chwila skupienia i trochę czasu na zatrzymanie myśli w obrazie. Bez tego codzienność jest pusta.
Ale obraz bez codzienności także.
Ukończyłam warszawską Akademię Sztuk Pięknych na Wydziale Grafiki. Osobą, która nauczyła mnie interpretować to, co tworzę był profesor Julian Raczko.
Mam na koncie kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych. Moje prace znajdują się w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą.